12 marca 2016
Konferencja "Puszcza Białowieska – mity, fakty, przyszłość"
Relacja
W Senacie RP 12 marca odbyła się konferencja „Puszcza Białowieska – mity, fakty, przyszłość”. Była ona wezwaniem do ratowania Puszczy Białowieskiej – świadka wielowiekowej historii Polski. Zdaniem prelegentów ratunkiem dla lasu jest ochrona czynna, a nie bierna. Konferencję zorganizowały Ministerstwo Ochrony Środowiska, KP PiS oraz Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu.
– Referaty mają pokazać, czy Puszcza Białowieska są to lasy nietknięte ręką człowieka, czy jednak człowiek uczestniczył w procesie ich wzrostu – mówił prof. Jan Szyszko, minister środowiska, otwierając konferencję. I zarówno wypowiedzi prelegentów, jak i uczestniczących w sympozjum mieszkańców Białowieży i Hajnówki, udowodniły, że ludzie i las od wieków żyli w symbiozie, do momentu, kiedy wyrzucono stamtąd człowieka. – Puszcza dawała ludziom żywność, a drewno, było przez długi czas jedynym budulcem domostw – mówił ks. Józef Poskrobko, proboszcz parafii pw. Podwyższenia Krzyża św. w Hajnówce. – Dopuszcza się 5 procent martwego drewna, tymczasem w Białowieży jest 95 procent martwego drewna na jednym hektarze lasu – mówiła Elżbieta Laprus, jedna z uczestniczek konferencji, mieszkanka Białowieży.
Czynna ochrona puszczy
Martwe drzewa to efekt działalności kornika drukarza, który głównie upodobał sobie białowieskie świerki. Jak mówili mieszkańcy puszczańskich terenów problem powstał w ciągu minionych lat z powodu braku zgody na wycięcie chorych drzew. – Całe połacie lasu są atakowane przez kornika drukarza, a gospodarka leśna jest ograniczana przez ruchy ekologiczne, które preferują bierną ochronę puszczy – mówił mgr inż. Andrzej Nowak, nadleśniczy Nadleśnictwa Browsk. Prelegent postulował czynną ochronę, czyli usunięcie zainfekowanych drzew, bo nie da się ochronić zdrowych drzew od rozprzestrzenienia się choroby. Cierpliwość mieszkańców Puszczy zdaje się wyczerpywać. W czasie trwania konvferencji i wizji lokalnej na terenie nadleśnictw Białowieża i Hajnówka zorganizowali manifestację dla ratowania Puszczy. – Przyszliśmy tu, bo nie chcemy być traktowani jako ludzie drugiej kategorii. Nikt dotąd nie chciał nas słuchać. Władze PO-PSL przez 8 lat ignorowały nasze głosy. Nadzieją dla nas jest minister Szyszko, który przyjechał, zobaczyć sytuację na miejscu – mówił jeden z manifestujących. „Chcemy Puszczy zielonej i stojącej, a nie burej i leżacej” – słychać było skandowanie mieszkańcow.
Kornik drukarz „pod ochroną”
– Nie rozumiem postulatów pseudoekologów o bierną ochronę Puszczy Białowieskiej. Co to da? Pozwoli na dalsze zajęcie zdrowych jeszcze drzew przez kornika drukarza i smierć dla Puszczy. W tej chwili widzę, że jedynym chronionym gatunkiem na tym terenie jest kornik drukarz – mówił jeden z mieszkańców Białowieży. Na miejscu można było się przekonać, że argumenty o tym, że Puszcza Białowieska jest pierwotną i nietkniętą ręką człowieka, nie mają racji bytu. Ludzie wraz z leśnikami od wieków gospodarowali te lasy. Jeśli widzieli, że dzieje sie coś złego, wycinali chore gatunki drzew i sadzili w ich miejsce nowe drzewa – dla przyszłych pokoleń. Dlatego dotąd las wytrwał. Wymownym świadectwem jest jeden z grobów na cmentarzu w Hajnówce – Anastazji Pańko, zmarłej w 2010 roku w wieku 101 lat. Na jej nagrobku widnieje napis „Ten las ja sadziłam”. Jak zauważono w pokonferencyjnych wnioskach Puszcza Białowieska jest ewidentnym dziedzictwo kulturowo-przyrodniczym, gdzie podmiotem tego dziedzictwa jest miejscowa ludność. Przykładem braku współdziałania człowieka z przyrodą jest zanik siedlisk. „Jest to też przestrogą, aby takich błędów więcej nie popełniać. Z tego też powodu Komisja wnioskowa popiera program zaprezentowany przez Ministra Środowiska i Dyrektora Generalnego Lasów Państwowych polegający na tym, aby zgodzić się na sugestie Komisji Europejskiej oraz agend UNESCO i na części Puszczy obejmującej lasy gospodarcze pozostawić je własnemu losowi. Na pozostałej części należy natychmiast przystąpić do naprawy sytuacji, a więc pełnego odtworzenia siedlisk 91IO, 91DO i 91EO. Cały obszar lasów gospodarczych i obszar Parku Narodowego winien zostać objęty monitoringiem siedlisk i gatunków ważnych z punktu widzenia Wspólnoty”.
Katarzyna Cegielska